Jak ocenił, zawodnicy Bayernu potrafili podporządkować się obostrzeniom w związku z pandemią koronawirusa. Poradzili sobie z kwarantanną i nie będzie dla nich problemem występ przy pustych trybunach.
Nie wolno nam robić pewnych rzeczy, które mogą robić inni ludzie, takich jak chodzenie do ogródków piwnych, ale dobrze się bawimy na treningach i czujemy ducha koleżeństwa w drużynie. Co do zamkniętych trybun – warunki są jednakowe dla wszystkich. Ważne, kto szybciej się do nich dostosuje – powiedział Flick na konferencji prasowej w Monachium.
Szkoleniowiec Bawarczyków podkreślił, że Bundesliga, pierwsza z wielkich lig, która powraca na boiska po przerwie wywołanej pandemią, może stać się wzorem dla innych.
Niemcy dobrze sobie poradziły. Cały świat patrzy na nas, przygląda się temu jak postępujemy. To może być sygnał dla innych lig, że można gdzie indziej uprawiać sport. Ważne, żebyśmy postępowali zgodnie z wytycznymi. Będą nas oglądać w ponad 200 krajach. Będziemy mieli ogromną publiczność i chcemy pokazać się z jak najlepszej strony – zapewnił Flick.
Jestem optymistycznie nastawiony, nie boję się o swoich graczy. Rozmawialiśmy o tym i jeśli ktokolwiek miałby obawy, może sam zdecydować, że nie zagra, bez konsekwencji dla niego. Z wyjątkiem graczy kontuzjowanych, wszyscy odpowiedzieli, że są gotowi do gry – dodał.
Ostatni mecz piłkarze Bayernu rozegrali 8 marca, pokonując u siebie Augsburg 2:0. Są liderami tabeli, wyprzedzając o cztery punkty Borussię Dortmund oraz o pięć RB Lipsk, a Lewandowski zajmuje pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelców z dorobkiem 25 bramek.