Trener Hansi Flick pozwolił odpocząć niektórym zawodnikom, którzy w czwartek wywalczyli Superpuchar UEFA, pokonując w Budapeszcie Sevillę 2:1 po dogrywce. W podstawowym składzie zabrakło m.in. strzelca jednej z bramek Leona Goretzki oraz asystującego wówczas Lewandowskiego.

Reklama

Obaj ci piłkarze weszli na plac gry w pierwszym kwadransie drugiej połowy, ale wówczas gospodarze prowadzili już 2:1. Manuela Neuera pokonali Bośniak Ermin Bicakcic (16. minuta) i Munis Dabbur z Izraela (24.), a dla broniącego tytułu Bayernu trafił Thomas Mueller (36.).

W 77. minucie prowadzenie Hoffenheim podwyższył Andrej Kramaric, który w doliczonym czasie wykorzystał jeszcze rzut karny i ustalił wynik. Chorwat w dwóch pierwszych kolejkach zdobył pięć bramek i samodzielnie prowadzi w klasyfikacji strzelców.

Ostatnio Bayern został pokonany w Bundeslidze 7 grudnia ubiegłego roku, kiedy uległ Borussii Moenchengladbach 1:2. W 21 kolejnych spotkaniach odniósł 20 zwycięstw i raz zremisował. Sukcesy odnosił także w Pucharze Niemiec i Lidze Mistrzów, dzięki czemu zakończył sezon z potrójną koroną.

Dwa miesiące przed porażką z Borussią Bawarczycy przegrali także z Hoffenheim 1:2. Ten zespół potrafił przynajmniej raz pokonać mistrzów Niemiec w czterech z ostatnich pięciu sezonów.

Ta kolejka Bundesligi była nietypowa. Żadna z czołowych drużyn nie zdołała odnieść zwycięstwa. Porażkę poniosła także Borussia Dortmund, która bez Łukasza Piszczka w kadrze meczowej, uległa na wyjeździe Augsburgowi 0:2. Cały mecz w bramce gospodarzy rozegrał Rafał Gikiewicz, a rezerwowym był Robert Gumny.

Hoffenheim i Augsburg to na razie jedyne zespoły z sześcioma punktami.

Z kolei ekipy RB Lipsk i Bayeru Leverkusen zremisowały 1:1, a takim samym wynikiem zakończyło się spotkanie Borussii Moenchengladbach z Unionem Berlin.

W innym meczu tej kolejki VfB Stuttgart, z Marcinem Kamińskim na ławce rezerwowych, pokonał na wyjeździe FSV Mainz 4:1. Zwycięstwo odniósł również inny beniaminek - Arminia Bielefeld, która na swoim stadionie wygrała z FC Koeln 1:0.

W piątek Hertha Berlin, w której całą pierwszą połowę rozegrał Krzysztof Piątek, przegrała u siebie z Eintrachtem Frankfurt 1:3.