Real Sociedad San Sebastian zgromadził 24 punkty w 11 grach i wyprzedza Atletico - 23 pkt (9) oraz Villarreal - 20 (11). Dalej plasują się: Real Madryt - 17 pkt (10), Sevilla - 16 (9), Cadiz - 15 (11) i Barcelona - 14 (9).

Ze zmiennym powodzeniem rywalizowały hiszpańskie kluby we wtorek i środę w Lidze Mistrzów. Atletico zremisowało z broniącym trofeum Bayernem Monachium 1:1. Przegrały zaś Sevilla i Real Madryt, czyli zespoły, które zmierzą się ze sobą w sobotę w La Liga, odpowiednio z Chelsea Londyn 0:4 i Szachtarem Donieck 0:2. Inna sprawa, że drużyna z Sewilli ma już zapewniony awans do 1/8 finału.

Reklama

Poza tym trener Sevilli Julen Lopetegui wyraźnie oszczędzał niektórych zawodników na sobotni mecz z „Królewskimi”. Kilku zasiadło na ławce rezerwowych i weszło z ławki na boisko, m.in. Lucas Ocampos, Munir i Oliver Torres. Do treningów – po zakażeniu koronawirusem – wrócił bramkarz Bono.

Reklama

Real Madryt wygrał tylko jeden z ostatnich pięciu meczów we wszystkich rozgrywkach i każde kolejne starcie będzie grą „o posadę szkoleniowca Zinedine’a Zidane'a”.

Natomiast do składu Atletico na spotkanie z Valladolid może wrócić (nie jest przesądzone, zdaniem mediów) – także mający już negatywny wynik testu na Covid-19 – napastnik Luis Suarez. Z powodu zainfekowania Urugwajczyk nie wystąpił m.in. w meczach reprezentacji z Kolumbią i Brazylią oraz kilku spotkaniach w Hiszpanii. Na razie strzelił pięć goli w sześciu meczach Atletico w La Liga.

Siódme ligowe zwycięstwo z rzędu dałoby Atletico dwa punkty przewagi nad Realem Sociedad, który ma rozegrane dwa spotkania więcej. Od lokalnego rywala ma 6 pkt więcej, a za tydzień dojdzie do derbów Madrytu.

W sobotę beniaminek z Kadyksu podejmie Barcelonę (w LM odpoczywał Lionel Messi – 4:0 z Dynamem Kijów), a w niedzielę dojdzie do meczu lidera z San Sebastian z jedenastym w tabeli Getafe.

Na zakończenie kolejki, w poniedziałek Eibar, w który występuje Damian Kądzior, spotka się z Valencią.