"To, co robi, jest fenomenalne. Nie tylko pod względem zdobywanych bramek. Powtarzam się co do Karima, ale on daje nam możliwość +jasnowidzenia+ w grze. Jest bardzo ważny" - mówił o Benzemie już po poprzednim meczu Realu, wygranym 3:1 z SD Eibar, trener Zinedine Zidane.

Reklama

Wówczas francuski napastnik strzelił gola i zaliczył dwie asysty.

W starciu z Granadą Benzema trafił do siatki z około 16 metrów po indywidualnej akcji, ustalając wynik w doliczonym czasie gry.

W tym sezonie 33-letni piłkarz ma już osiem ligowych trafień, z czego cztery - w trzech ostatnich meczach. Jest współliderem klasyfikacji strzelców, z Gerardem Moreno (Villarreal).

"Królewscy" prowadzili od 57. minuty po golu głową Casemiro. To trzecia bramka Brazylijczyka w obecnych rozgrywkach. Jest coraz bliżej swojego rekordowego wyniku - w edycji 2017/18 zaliczył pięć trafień.

W spotkaniu z Granadą belgijski bramkarz Realu Thibaut Courtois nie miał zbyt wiele pracy, goście oddali tylko dwa celne strzały.

Ostatnie tygodnie są bardzo udane dla krytykowanego wcześniej Realu. Drużyna Zidane'a wygrała pięć meczów z rzędu w Primera Division (m.in. 2:0 z Atletico Madryt), na dodatek pokonała w Lidze Mistrzów Borussię Moenchengladbach 2:0, zapewniając sobie awans do 1/8 finału.

Real zgromadził 32 punkty, podobnie jak Atletico. Lider, który wygrał dzień wcześniej na wyjeździe z coraz gorzej spisującym się Realem Sociedad San Sebastian 2:0, ma jeszcze dwa spotkania zaległe.

Piąta w tabeli jest Barcelona - 24 pkt. Katalończycy również we wtorek pokonali na wyjeździe Real Valladolid 3:0.