Piłkarze Josepa Guardioli od początku spotkania mieli przewagę, ale sforsować obronę rywali zdołali dopiero w 79. minucie. Wówczas prowadzenie dał im Portugalczyk Bernardo Silva.
Przy golu pojawiły się jednak kontrowersje. Goście uważali, że asystujący przy bramce Hiszpan Rodri wracał z pozycji spalonej, ale sędzia był pewny decyzji i nie skorzystał z systemu VAR. Szkoleniowiec Aston Villi Dean Smith protestował tak zaciekle, że arbiter pokazał mu czerwoną kartkę i odesłał na trybuny.
W 90. minucie wynik ustalił Niemiec Ilkay Guendogan, wykorzystując rzut karny.
W tabeli "The Citizens" awansowali na pierwsze miejsce. Mają tyle samo punktów co dotychczasowy lider Leicester City, ale lepszy bilans bramek. W dodatku ekipa z Manchesteru rozegrała o jedno spotkanie mniej.
Prowadzenie mogą jednak stracić jeszcze w środę. Warunkiem jest zwycięstwo Manchesteru United w wyjazdowym meczu z Fulham, który rozpoczął się o 21.15.