"Młoty" świetnie zaczęły spotkanie.
W 15. minucie wynik otworzył Jesse Lingard, w 17. trafił Jarrod Bowen, a w 32. Tomas Soucek. Jeszcze przed przerwą czeski pomocnik ponownie znalazł się na liście strzelców, ale tym razem piłka odbiła się od niego i wpadła do siatki West Ham.
Dwa samobóje
W 61. minucie niefortunną interwencją popisał się Craig Dawson, a w 82. Fabiańskiego pokonał Alexandre Lacazette i powrót "Kanonierów" stał się faktem.
W tabeli West Ham zajmuje piąte miejsce, a do czwartej Chelsea Londyn tracił dwa punkty. Arsenal jest dopiero dziewiąty.