Polski napastnik trafił do siatki w 90. minucie, w ostatniej akcji meczu, powiększając ligowy dorobek w tym sezonie do 41 goli. Mueller miał 40 w rozgrywkach 1971/72.
"Cieszę się tym sukcesem +Lewego+. Potrzebował na to dużo czasu i w którymś momencie powiedziałem: chyba dzisiaj nic mu nie wpadnie... Ale później zrobił to świetnie" - powiedział Flick.
Podkreślił jednocześnie, że jest to zasługa całej drużyny.
"Wygrywamy razem. Wyróżnia nas to, że funkcjonujemy jako zespół, i to jest najważniejsze. Kiedy gramy zespołowo, korzysta z tego także +Lewy+" - zaznaczył Flick.
Strzelec bramki dla Augsburga Florian Niederlechner docenił dokonanie Lewandowskiego, ale dodał: "Wolałbym, żeby jednak i on, i Mueller mieli po 40 bramek".
Z kolei kolega Polaka z drużyny Joshua Kimmich uważa, że Lewandowski zapisał się w historii na zawsze. "Nie wierzę, że ten rekord zostanie kiedykolwiek pobity" - ocenił.
Bayern już wcześniej zapewnił sobie dziewiąty z rzędu tytuł mistrzowski. Lewandowski przyczynił się do siedmiu triumfów Bawarczyków w Bundeslidze oraz dwóch w barwach Borussii Dortmund.