We wtorkowy wieczór Velez przegrywał w 82. minucie z Boracem 0:2, a obie bramki strzelił Stojan Vranejs. Po drugim golu na boisko wbiegło kilkudziesięciu kibiców z Mostaru, którzy próbowali zaatakować sędziów. Udało im się schronić w szatni.

Reklama

Po około dziesięciu minutach boisko opuścili też zawodnicy obydwu zespołów.

Trwa ładowanie wpisu

Jak podały media w BiH, w drodze powrotnej do Sarajewa - tuż przed północą - w jednym z tuneli samochód należący do arbitra meczu Sabriji Topalovica został zatrzymany przez pięciu nieznanych mężczyzn. Zaatakowali oni sędziów (jedna osoba trafiła do szpitala), a także uszkodzili auto. Następnie je podpalili; pojazd doszczętnie spłonął. Policja poszukuje sprawców.

Według dziennikarzy, Velezowi grozi porażka walkowerem 0:3 i odjęcie punktów oraz wysokie kary finansowe za złą organizację meczu. Kibice tego klubu, zanim przerwali spotkanie, na trybunach zapalili race i rzucali w sędziów różnymi przedmiotami.