W poprzednim sezonie, na międzynarodowych arenach, Real odpadł w półfinale Ligi Mistrzów (po dwumeczu z późniejszym zwycięzcą Chelsea Londyn), a Villarreal po raz pierwszy w historii wygrał Ligę Europy. W finale w Gdańsku pokonał rzutami karnymi Manchester United 11-10. Po 90 i 120 minutach był remis 1:1.

Reklama

W obecnych rozgrywkach Primera Division znacznie lepiej spisuje się stołeczna drużyna. Dotąd odniosła pięć zwycięstwa i raz zremisowała, co daje jej 16 punktów i pozycję lidera. O dwa "oczka" wyprzedza broniące tytułu Atletico Madryt i o trzy Real Sociedad San Sebastian.

Villarreal rozegrał pięć meczów, komplet punktów zainkasował w jednym, a pozostałe zremisował.

Szansa Barcelony na poprawę nastrojów

Reklama

Dwie kolejki spotkań rozegrane w ostatnim tygodniu nie będą mile wspominane m.in. przez kibiców Barcelony. W poniedziałek "Duma Katalonii" rzutem na taśmę uratowała remis z Granadą (1:1), a w czwartek podzieliła się punktami w Kadyksie (0:0).

Podopieczni trenera Ronalda Koemana też nie przegrali w krajowej lidze w sezonie 2021/2022, ale mają już siedem punktów straty (i jeden mecz zaległy) do madryckiego Realu.

Reklama

"Duma Katalonii" podejmie w niedzielę zajmujący 16. miejsce klub Levante. Jak podkreślają miejscowe media, w starciu z Cadiz Koeman dostał czerwoną kartkę, dlatego zabraknie go na ławce. Podopiecznym holenderskiego szkoleniowca brakuje zwycięstw, a on sam jest krytykowany za słabą grę.

Prezydent katalońskiego giganta Joan Laporta do tej pory "stał murem" za Koemanem, zwracając jednak uwagę, że drużyna musi zdecydowanie się poprawić, gdyż władze klubu nie uchylają się od trudnych decyzji, jeśli będą musiały zostać podjęte...

Atletico gra z outsiderami

Bez porażki jest ponadto plasująca się na czwartej pozycji Sevilla - 11 pkt.

W sobotę, poza spotkaniem Realu z Villarrealem, Atletico zagra na wyjeździe z zamykającym tabelę Alaves (0 pkt), Valencia z Athletic Bilbao i Sevilla z Espanyolem Barcelona.

Tak się terminarz ułożył, że we wtorek mistrzowie Hiszpanii grali i pokonali 2:1 (przesądził gol w 90. minucie Luisa Suareza, wcześniej zdobył on bramkę na 1:1) inną ekipę z samymi przegranymi na koncie - Getafe, a teraz przeciwnikiem będzie kolejny z outsiderów.

Siódmą serię zakończy poniedziałkowa rywalizacja ekip walczących o utrzymanie, 17. Celty Vigo (4 pkt) z 18. Granadą (3).