Lewandowski pokonał bramkarza gości w 30. minucie, kiedy po dwójkowej akcji z Thomasem Muellerem oddał strzał z ok. 25 metrów.
Wcześniej prowadzenie gospodarzom dał Serge Gnabry (16.), a kolejne gole dołożyli w końcówce Kameruńczyk Eric Maxim Choupo-Moting (82.) i Francuz Kingsley Coman (87.).
Kapitan reprezentacji Polski rozegrał w sobotę 359. mecz w Bundeslidze w karierze - 131 w Borussii Dortmund i 228 w Bayernie. W klasyfikacji wszech czasów obejmującej piłkarzy zagranicznych zajmuje samodzielnie drugie miejsce. Dotychczas dzielił je z Brazylijczykiem Naldo - 358. Na czele zestawienia jest Peruwiańczyk Claudio Pizzarro - 490, z czego 250 w Werderze Brema, 224 w Bayernie i 16 w FC Koeln.
Lewandowski jest także drugi w klasyfikacji strzelców wszech czasów, ale ta obejmuje już także niemieckich piłkarzy. Polak zdobył 287 goli i ustępuje tylko zmarłemu niedawno Gerdowi Muellerowi - 365.
W sobotę zwycięstwo odniósł także wicelider - Borussia Dortmund. Mimo braku kontuzjowanego Norwega Erlinga Haalanda pokonał na wyjeździe Arminię Bielefeld 3:1 po golach Emre Cana (31. z karnego), Matsa Hummelsa (45.) i Anglika Jude'a Bellinghama (72.). Dla gospodarzy trafił z rzutu karnego Fabian Klos (87.). Dortmundczycy mają 21 punktów, wciąż o jeden mniej od broniącego tytułu Bayernu.
Na trzecie miejsce z 19 punktami awansował jedyny niepokonany wciąż niepokonany zespół Bundesligi w tym sezonie - SC Freiburg. Tym razem wygrał na wyjeździe z VfL Wolfsburg 2:0 po bramkach Austriaka Philippa Lienharta (27.) i Lucasa Hoelera (68.). Czwarty Bayer Leverkusen (16 pkt) gra w niedzielę na wyjeździe z FC Koeln.
W jedynym piątkowym meczu FC Augsburg przegrał na wyjeździe z FSV Mainz 1:4. W składzie gości całe spotkanie rozegrał bramkarz Rafał Gikiewicz, natomiast Robert Gumny, który zawinił przy pierwszej bramce dla gospodarzy, został zmieniony w przerwie. Augsburg ma sześć punktów i jest na 16. pozycji.