Bilans ostatnich starć w Monachium i Kolonii jest druzgocący dla niżej notowanego zespołu. Od wspomnianego zwycięstwa kolończyków w lutym 2011 roku drużyny spotkały się 15-krotnie, a Bayern wygrał 14 z tych pojedynków. Bilans goli: 42-9. Aż 11 z tych bramek zdobył Robert Lewandowski, który do Bayernu dołączył w 2014 roku.

Reklama

Borussia może wywrzeć presję na Bayernie

Walczący o 10. tytuł mistrzowski z rzędu monachijczycy pewnie prowadzą w tabeli Bundesligi. Zgromadzili 43 punkty, a najlepszy z rywali Borussia Dortmund ma o sześć mniej. FC Koeln, które zwykle krąży między niemiecką ekstraklasą a jej zapleczem, ma na razie udany sezon i z 28 punktami plasuje się na szóstej pozycji.

Borussia może w piątek wywrzeć presję na liderze, jednak w tym celu musi pokonać u siebie świetnie spisujący się Freiburg, który z 30 punktami zajmuje czwarte miejsce. To zadanie może być trudne, bo Freiburg stracił w tym sezonie tylko 18 bramek i może pochwalić się najszczelniejszą defensywą w całej lidze, ex aequo z Bayernem.

Borussia to jedna z najlepszych ekip w Niemczech, ale pokazaliśmy, że potrafimy dotrzymać jej kroku. Graliśmy dotychczas solidnie i konsekwentnie. Nie było rywala, z którym nie mieliśmy szans. Do piątkowego spotkania podchodzimy z dużą pewnością siebie - zapewnił obrońca Freiburga Christian Guenter.

Drużyna Gikiewicza i Gumnego podejmie Eintracht

W sobotę wystąpi także m.in. VfL Wolfsburg, którego piłkarzem jest Bartosz Białek, a w lipcu do klubu dołączy Jakub Kamiński. Rywalem "Wilków" będzie Hertha Berlin, z Dennisem Jastrzembskim w kadrze.

Tego samego dnia Union Berlin (Paweł Wszołek) zmierzy się z mającym 31 punktów i sklasyfikowanym na trzecim miejscu zespołem Hoffenheim. W niedzielę Augsburg (bramkarz Rafał Gikiewicz i obrońca Robert Gumny) podejmie Eintracht Frankfurt.