W klubowym oświadczeniu można przeczytać, że doszło do tego ze względu na trudną sytuację rodzinną piłkarza.

Serdecznie życzymy pomyślności rodzinie i przyjaciołom Jarosława Rakickiego. Oczywiście mamy nadzieję, że zobaczymy się jeszcze na boiskach piłkarskich - przekazał Zenit.

Reklama

32-letni Rakicki, wcześniej zawodnik Szachtara Donieck, trafił do Zenita na początku 2019 roku. Od tamtej pory środkowy obrońca rozegrał w jego barwach 108 meczów, notując w nich siedem trafień i 11 asyst. W tym czasie zdobył trzy mistrzostwa, puchar oraz dwa razy Superpuchar Rosji. W swojej ojczyźnie ośmiokrotnie świętował mistrzostwo kraju, po sześć razy sięgał po puchar i superpuchar Ukrainy.

W drużynie narodowej Ukrainy rozegrał 54 spotkanie, ale nie był do niej powoływany, kiedy przeszedł do Zenita. Najpierw jednak zapewniał, że chciałby dalej grać w kadrze, a później zrezygnował z niej.

W ojczyźnie po transferze do rosyjskiego klubu spadła na niego olbrzymia fala krytyki, choć już wcześniej kibice uważali tego piłkarza za miłośnika Rosji, mieli do niego pretensje, że nie zawsze trzymał rękę na sercu podczas hymnu narodowego i nie zawsze go śpiewał.