Hertha w 26. kolejce przegrała w sobotę z Borussią Moenchengladbach 0:2. To już piąta z rzędu porażka tej drużyny, która z dorobkiem 23 punktów spadła na 17. miejsce.

CV Felixa Magatha mówi samo za siebie. Wielokrotnie udowodnił, że swoim doświadczeniem może dokręcić właściwe śruby w każdej sportowej sytuacji, aby wyprowadzić nas z tego trudnego położenia – powiedział w niedzielę wieczorem dyrektor zarządzający Herthy Fredi Bobic.

Reklama

Poprzednik Magatha, Korkut, pełnił funkcję szkoleniowcem Herthy tylko trzy i pół miesiąca. Został zatrudniony pod koniec listopada, zastępując Pala Dardaia. Piłkarzem tego klubu był wtedy jeszcze Krzysztof Piątek, występujący obecnie we włoskiej Fiorentinie.

Jestem gotowy - z całym swoim doświadczeniem - pomóc utrzymać się drużynie w Bundeslidze. Teraz ważne jest, aby wszyscy w pełni skoncentrowali się na pozostałych meczach – powiedział Magath, w przeszłości znakomity piłkarz.

68-latni szkoleniowiec, znany z twardych metod treningowych, kładący duży nacisk na kondycję i dyscyplinę, wraca do niemieckiej ekstraklasy po 10 latach. Pracował łącznie w ośmiu klubach Bundesligi. Dwukrotnie wywalczył mistrzostwo Niemiec - z Bayernem Monachium, a raz z Wolfsburgiem. W przeszłości uratował przed spadkiem VfB Stuttgart i Eintracht Frankfurt.

W 2014 roku pracował w londyńskim Fulham, a w latach 2016-17 w chińskim Shandong Taishan. Od tego czasu nie był zatrudniony jako trener, a jedynie doradca.