Powodem są problemy "Barcy" ze spełnieniem wymagań finansowego fair play.
Mimo tych trudności klub znalazł ok. 45 milionów euro, jakie zapłacił Bayernowi Monachium za Lewandowskiego, 58 mln za Brazylijczyka Raphinhę z Leeds United i kolejne 50 mln za Francuza Jules'a Kounde z Sevilli. Według dziennika "Marca" ten ostatni wciąż czeka na pozwolenie na grę.
W sobotę Barcelona rozpocznie sezon ligowy meczem na własnym stadionie z Rayo Vallecano. W piątek w spotkaniu inaugurującym sezon Osasuna Pampeluna wygrała u siebie z Sevillą 2:1.