Lewandowski leczył kontuzję od 4 października. Polak doznał urazu w meczu Ligi Mistrzów z FC Porto. Dopiero wczoraj dostał zielone światło od klubowego lekarza i Xavi Hernandez włączył go do kadry meczowej na pojedynek z "Królewskimi".
"Lewy" na boisku pojawił się w 61. minucie. 35-letni napastnik nie miał praktycznie żadnej okazji do strzelenia gola. Odnotować wypada jedynie strzał nad poprzeczką.
Jedyną bramkę dla gospodarzy już w 6. minucie spotkania zdobył Ilkay Gundoğan.
Goście wyrównali w drugiej części spotkania za sprawą kapitalnego uderzenia Jude'a Bellinghama.
Ten sam zawodnik w doliczonym czasie gry rozstrzygnął losy meczu.
Real Madryt awansował na pozycję lidera LaLiga. W tabeli prowadzi z dorobkiem 28 pkt. Podobny bilans ma Girona, która w piątek pokonała 1:0 Celtę Vigo.