Saudyjscy komentatorzy chwaląc podopiecznych trenera Herve Renarda za wolę walki i zaangażowanie w grę, wypominają im jednak błąd w defensywie przy drugiej bramce dla Polski, którą zdobył kapitan biało-czerwonych.

Radio UFM KSA z Rijadu przypomina, że Lewandowski asystował również przy pierwszej bramce dla Polski, którą strzelił Piotr Zieliński. Rozgłośnia bardzo chwaliła także za wkład w pierwszego gola biało-czerwonych Matty'ego Casha, który zainicjował szybki atak prawą stroną boiska.

Reklama

W ocenie saudyjskiego radia groźne akcje podopiecznych Renarda niweczył bardzo dobrze spisujący się w sobotę w bramce Wojciech Szczęsny. Odnotowuje, że dzięki niemu Polacy są jedną z nielicznych ekip na mundialu w Katarze, która nie straciła jeszcze bramki.

Zarówno UFM KSA, jak i dziennik "Arab News" za kluczową sytuację spotkania uważają spudłowany przez Salema Al-Dawsariego rzut karny i nieudaną dobitkę Saudyjczyków pod koniec pierwszej połowy meczu. Uważają, że w sytuacji zdobycia gola przez "Zielone Sokoły" pojedynek mógłby zakończyć się innym wynikiem.

"Arab News" wskazuje, że mimo porażki Saudyjczyków zagrali oni w sposób zadowalający i na boisku mieli przewagę.

"To spotkanie mogło się podobać" - ocenił arabski dziennik i zauważył, że Polska wyprzedziła w tabeli grupy C Saudyjczyków i objęła pozycję lidera.

Reklama

Saudyjski dziennik odnotował, że sobotni mecz przejdzie do historii mundiali jako ten, w którym doświadczony i utytułowany Lewandowski, uznawany za jednego z najlepszych napastników świata, zdobył swoją pierwszą bramkę w mistrzostwach świata. "Padło na nas" - podsumował "Arab News".

Autor: Marcin Zatyka