"Canarinhos" od 2002 roku czekają na szósty tytuł mistrza świata. Tegoroczny turniej zaczęli z wysokiego pułapu, pokonując na inaugurację Serbię 2:0, a następnie Szwajcarię 1:0. Mają komplet punktów i w ostatnim spotkaniu z Kamerunem zagrają w rezerwowym składzie, co trener Tite już zapowiedział piłkarzom.
Brazylijczykom - niepokonanym w fazie grupowej od 1998 roku i porażki z Norwegią 1:2 - do pierwszego miejsca w grupie wystarczy remis z Kamerunem, który z kolei musi wygrać, by liczyć się w walce o awans. "Nieposkromione Lwy" odrobiły stratę dwóch goli w poprzednim meczu z Serbią, który zakończył się remisem 3:3, ale na zwycięstwo w MŚ czekają od 2002 roku.
Jeśli Kamerun nie przełamie złej serii, to o drugim miejscu w grupie, dającym awans do 1/8 finału, rozstrzygnie mecz Serbii ze Szwajcarią. W lepszej sytuacji są Helweci (4 pkt), którzy potrzebują remisu, a zespół z Bałkanów - z jednym "oczkiem" w dorobku - musi wygrać.
Obie drużyny rywalizowały już w grupie cztery lata temu w Rosji, gdzie Szwajcaria zwyciężyła 2:1, a mecz toczył się w gorącej i nerwowej atmosferze, z wątkami politycznymi dot. Kosowa i Albanii w tle.
Tamto spotkanie kosztowało nas wiele zdrowia, emocji było aż za dużo. Postaramy się teraz bardziej skupić na futbolu. Od początku turnieju wiedzieliśmy, że mecz z Serbią będzie finałem w tej grupie i będzie kluczowy dla naszych dalszych losów - przyznał Szwajcar Granit Xhaka.
W grupie H pewni awansu Portugalczycy, którzy mają komplet sześciu punktów, spotkają się z Koreą Płd. Azjaci mają jeden punkt i muszą wygrać, by liczyć na drugą, premiowaną pozostaniem w turnieju pozycję. W podobnej sytuacji jest Urugwaj, który z jednym punktem zamyka tabelę i pozostaje jedyną drużyna bez zdobytego gola w tegorocznych MŚ. Jego rywalem będzie mająca trzy punkty Ghana.
Smaczkiem pojedynku Portugalii z Koreą Płd. jest osoba Paulo Bento. Były reprezentant kraju i szkoleniowiec drużyny narodowej od ponad czterech lat prowadzi czołowy zespół Azji.
Spotkania tej grupy zaplanowano na godz. 16 czasu polskiego, a zespoły z grupy G wyjdą na boiska cztery godziny później. Drużyny, które awansują, utworzą dwie pary 1/8 finału.
W sobotę początek fazy pucharowej. Polska o ćwierćfinał w niedzielę powalczy z broniącą tytułu Francją.