Katalońskie radio RAC1 przyznaje, że choć Polacy musieli w niedzielę uznać wyższość ekipy Francji (1:3), to kapitan biało-czerwonych był kluczowym elementem ekipy trenera Czesława Michniewicza.

Rozgłośnia z Katalonii wskazuje, że na osłodę pożegnania z mundialem w Katarze “Lewemu” pozostał gol zdobyty w rzutu karnego. Przypomina jednak o nieskuteczności Polaka podczas karnego w spotkaniu z Meksykiem.

Reklama

W ocenie sportowego dziennika “Marca” strzelona przez Lewandowskiego bramka była zasłużonym golem dla Polski w niedzielnym meczu.

Stołeczna gazeta nie wyróżniła jednak w ekipie biało-czerwonych Lewandowskiego. Na uznanie zdaniem madryckich dziennikarzy zasłużyli w meczu z Francją Wojciech Szczęsny, Bartosz Bereszyński oraz Matty Cash.

Reklama

Z kolei wydawany w Barcelonie dziennik “Mundo Deportivo” odnotowuje, że w niedzielnym pojedynku “Lewy” miał okazję zmierzyć się ze swoimi francuskimi kolegami z “Dumy Katalonii”: Julesem Kounde i Ousmane Dembele.

Zaznacza, że pomimo odpadnięcia Polski z mistrzostw świata Lewandowski nie jest pierwszym graczem FC Barcelony, który wraca z katarskiego mundialu do Katalonii. Gazeta odnotowała, że fazy grupowej mundialu nie pokonali ze swoimi zespołami Duńczyk Andreas Christensen, Niemiec Marc-Andre ter Stegen oraz Urugwajczyk Ronald Araujo.

Reklama

“W niedzielę Robert Lewandowski nie mógł uniknąć wyeliminowania Polski z 1/8 mundialu”, podsumował barceloński dziennik, dodając, że w hiszpańskim klubie “Lewy” spodziewany jest za osiem dni.

Autor: Marcin Zatyka