Trener z Włoch musiał ostatnio przekłknąć gorzką pigułkę - siatkarki nie słuchały go, w kadrze wybuchł konflikt. Teraz jednak Bonitta puścił to w niepamięć.
"Jestem bardzo szczęśliwy. W poprzednich meczach graliśmy naprawdę dobrze, ale nie potwierdzały tego wyniki. Teraz nasz wysiłek został wynagrodzony" - cieszył się po meczu.
Osiem meczów, osiem porażek. I wreszcie światełko w tunelu - wygrana w meczu numer dziewięć. Polskie siatkarki po raz pierwszy wygrały w tegorocznym cyklu Grand Prix, pokonując na Tajwanie Turcję. "To bardzo ważne dla nas zwycięstwo" - przyznaje Bonitta.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama