Po mistrzostwach świata reprezentacyjną karierę zakończyli Wlazły, Ignaczak, Zagumny i Winiarski. Najbardziej zaskoczyła wszystkich decyzja kapitana naszej kadry. Trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny. Niepokonanym - powiedział na antenie TVP Sport Michał Winiarski.
Po mistrzostwach świata kolejną wielką imprezą są igrzyska w Rio, które odbędą się za dwa lata. Najtrudniej z tego grona będzie zastąpić Wlazłego. Na razie nie wychowaliśmy zawodnika grającego na pozycji atakującego, który byłby wstanie od razu zapełnić lukę po graczu Skry Bełchatów.
Fabian Drzyzga już na tych MŚ udowodnił, że o rozegranie nie musimy się martwić i Zagumny spokojnie może udać się na reprezentacyjną emeryturę. Większych problemów nie powinno być też z wypełnieniem luki na przyjęciu po Winiarskim. Michał Kubiak godnie go zastępował, gdy nasz kapitan nie mógł grać z powodu urazu pleców. A trzeba pamiętać, że jeszcze jest Bartosz Kurek, którego na mundialu zabrakło.
Najprościej będzie zastąpić Krzysztofa Ignaczaka, który był tylko rezerwowym podczas tych mistrzostw. Ze znalezieniem kolejnego zmiennika dla Pawła Zatorskiego nie powinno być problemu.