Kociołek i Wojtasik w sobotę przegrały w grupie I z Hiszpankami Lilianą Fernandez Steiner i Elsą Baquerizo McMillan 0:2 (12:21, 18:21). Dzień wcześniej biało-czerwone, które są wicemistrzyniami Europy, uległy Czeszkom Barborze Hermannovej i Markecie Slukovej 0:2 i pokonały Chinki Fan Wang i Xinyi Xia 2:1.
Kantor i Łosiak zaś na koniec występu w gr. I musieli uznać wyższość srebrnych medalistów sierpniowych ME Rosjan Ilji Leszukowa i Konstantina Semenowa 0:2 (14:21, 17:21). W piątek z kolei przegrali z Włochami Paolo Nicolaiem i Daniele Lupo 0:2 i wygrali ze Szwajcarami Adrianem Heidrichem i Mirco Gersonem 2:1.
Tę polską parę w tym sezonie często prześladowały problemy zdrowotne. Najpierw w czerwcu kontuzji kostki doznał Łosiak, w sierpniu takiego samego urazu nabawił się Kantor, a na początku września pierwszy z nich miał kłopoty z kciukiem.
"Do turnieju kwalifikacyjnego w Chinach Bartek i Piotrek przystąpili zdrowi, ale brakowało im trochę startów, by czuć grę na normalnym poziomie. Wydaje się to niemożliwe pod koniec sezonu, ale niestety tak to się w tym roku ułożyło, że mieliśmy sporo nieplanowanych przerw" - powiedział PAP trener męskich par z Polski Grzegorz Klimek.
Do imprezy w Haiyang przystąpiło po 16 par żeńskich i męskich. Bilety do Tokio dla swojej krajowej federacji wywalczą po dwa najlepsze duety u kobiet i u mężczyzn.
Turniej ma zupełnie inną formułę niż typowe imprezy World Tour. Składa się on aż z trzech faz grupowych. W pierwszej 16 par zostało podzielonych na cztery grupy, a awans wywalczyły po trzy najlepsze z każdej z nich (każdy duet rozgrywał po dwa mecze w grupie). W drugiej z czterech trzyzespołowych grup do kolejnego etapu przeszły po dwie czołowe ekipy. W trzeciej z kolei zostały one podzielone na dwie grupy czterozespołowe, a do fazy finałowej dostały się po dwie najlepsze pary.
W decydującym etapie duet, który zajął pierwsze miejsce w jednej z grup trzeciej fazy, zmierzy się z drugą ekipą drugiej grupy. Miejsce w turnieju olimpijskim dla swojej federacji narodowej wywalczą zwycięzcy tych dwóch spotkań.