"Michał Winiarski mógł zarabiać w Rosji 500-600 tysięcy dolarów za sezon, ale wybrał ofertę włoską gdyż ponad wielkie pieniądze postawił na naukę" - powiedział mistrz olimpijski i świata Ryszard Bosek. "W najsilniejszej lidze świata Serie A mógł się rozwijać bardziej niż w rosyjskiej superlidze".

Reklama

Ryszard Bosek podkreślił "ogromną chęć uczenia się co o profesjonalnego sportowca jest bardzo ważne". "Gdy Michał widzi, że nie wychodzi mu np. taktyczna zagrywka to ćwiczy ten element do skutku. Przez ostatni sezon rozwinął się pod każdym względem" - dodał.

Zdaniem mistrza olimpijskiego i świata Michał Winiarski zbliża się do ideału przyjmującego. We Włoszech szybko poznano się na reprezentancie Polski.

"Teraz moi znajomi włoscy trenerzy plują sobie w brodę, że rok wcześniej nie podpisali z nim kontraktu" - powiedział Ryszard Bosek. "Sławny Julio Velasco uważał wówczas, że Michał jeszcze ma poważne mankamenty by grać w Serie A. Nie skorzystał z mojej oferty. Teraz żałuje. Sam mi o tym mówił".

Bosek przypomniał, że we Włoszech zwycięstwo w Serie A jest cenione wyżej niż w Lidze Mistrzów. "Skoro Serie A uważana jest za najsilniejszą ligę świata, to zwyciężyć w tych rozgrywkach jest znacznie trudniej niż w jakichkolwiek innych" - powiedział mistrz olimpijski i świata.