Polacy zaczęli bardzo dobrze. Konsekwentnie zwiększali swoją przewagę obejmując kilkupunktowe prowadzenie. Jednak od stanu 15:11 skutecznie zagrywali Estończycy i doprowadzili do remisu 19:19. Po nerwowej końcówce, w której Polacy mieli pięć piłek setowych, losy tego seta rozstrzygnął asem serwisowym Marcin Wika.
Drugą część spotkania gospodarze rozpoczęli w takim samym składzie. Tym razem od początku do końca mieli przewagę i wygrali 25:17. Podobnie jak w poprzedniej partii ostateczny punkt zdobył Wika.
Trzeci set również należał do Polaków, którzy nie dali najmniejszych szans rywalom. Na początku objęli wysokie prowadzenie 8:3, by potem stopniowo ją zwiększać (16:8). W końcówce Estończycy nadrabiali straty i zniwelowali przewagę Polaków do dwóch punktów (20:18). Mimo to biało-czerwoni ostatecznie nie dali sobie "wyrwać" wygranej i kapitan reprezentacji Piotr Gruszka zdobył atakiem decydujący punkt (25:19).
Zwycięzca grupy awansuje do przyszłorocznych finałów mistrzostw Europy. Rywalizacja w Olsztynie zakończy się w niedzielę. Od 23 do 25 maja w stolicy Estonii rozegrany zostanie turniej rewanżowy grupy F.
Polska – Estonia 3:0 (28:26, 25:17, 25:19)
Polska: Pliński, Nowakowski, Woicki, Wika, Świderski, Wlazły, Ignaczak (L) oraz Gruszka, Żygadło, Gierczyński