Mecz z Portugalią, która na poprzednich mistrzostwach Europy została sklasyfikowana na dwudziestym miejscu, miał być dla biało-czerwonych łatwym przetarciem przed ważniejszymi spotkaniami turnieju. Tymczasem podopieczni Vitala Heynena dość niespodziewanie mieli trochę problemów i pozwolili rywalom na wygranie jednego seta.

Reklama

Polacy zaczęli od prowadzenia 5:1. Czas wzięty przez trenera Carlosa Pratę niewiele zmienił, gdyż biało-czerwoni systematycznie powiększali przewagę. Przy stanie 24:16 spiker poinformował, że reprezentacja Polski na mistrzostwach świata U19 w Iranie właśnie zdobyła złoty medal wygrywając w finale 3:0 z Bułgarią, co spotkało się z owacją zgromadzonych w Tauron Arenie kibiców. Po chwili Jakub Kochanowski asem serwisowym zakończył pierwszego seta.

Początek drugiej partii miał dość wyrównany przebieg. Przy remisie po 12 trener Heynen poprosił o czas, gdyż jego podopieczni mieli problemy z odbiorem zagrywki Alexandre Ferreiry. Nie przyniosło te efektu, gdyż Portugalczycy objęli prowadzenie 14:12 i 18:14, 22:18. Tych strat nie udało się już odrobić.

Podrażnieni przegranym setem Polacy w kolejnej partii szybko narzucili swoje warunki obejmując prowadzenie 5:2, 11:5 i 15:7. Ta przewaga utrzymała się do końca seta.

Reklama

Czwarta partia była początkowo wyrównana. Przy stanie 6:6 Polacy zdobyli dwa punkty po zagrywce Kochanowskiego. Portugalczycy jeszcze starali się utrzymywać kontakt, ale po asie Kochanowskiego biało-czerwoni objęli prowadzenie 17:12 i stało się jasne, że rywale nie drobią już starty.

W polskim zespole najwięcej punktów - 24 zdobył Bartosz Kurek, dwa mniej wywalczył Michał Kubiak.

Po meczu zgromadzeni w hali kibice odśpiewali "Sto lat" obchodzącemu 39. urodziny Hugo Lucasowi Gasparowi. Portugalczyk jest lekarzem, a gdy wybuchła pandemia koronawirusa zawiesił na pewien czas karierę siatkarską i skupił się na pracy w swoim zawodzie.

Reklama

W pierwszym meczu grupy A Ukraina pokonała Grecję 3:2 (22:25, 26:24, 22:25, 25:19, 15:6).

Jutro w grupie A rozegrane zostaną dwa spotkania: Belgia - Portugalia (godz. 17.30) i Ukraina - Serbia (20.30). Polacy mają dzień wolny, a w sobotę (20.30) zagrają z teoretycznie najsilniejszym grupowym rywalem - Serbią.

Gospodarzami tegorocznych mistrzostw Europy są cztery kraje: Polska, Czechy, Estonia i Finlandia. Półfinały i mecze o medale odbędą się 18-19 września w Katowicach.

Polska - Portugalia 3:1 (25:16, 22:25, 25:16, 25:19).
Polska: Fabian Drzyzga, Jakub Kochanowski, Piotr Nowakowski, Michał Kubiak, Wilfredo Leon, Bartosz Kurek, Paweł Zatorski (libero) oraz Damian Wojtaszek (libero), Mateusz Bieniek, Łukasz Kaczmarek, Grzegorz Łomacz, Kamil Semeniuk, Tomasz Fornal.
Portugalia: Miguel Sinfronio, Andre Reis Lopes, Filip Cveticanin, Alexandre Ferreira, Miguel Rodrigues Tavares, Hugo Lucas Gaspar, Ivo Casas (libero) oraz Thiago Da Sliva Violas, Marco Evan Ferreira, Phelipe Martins, Lourenco Martins, Andre Marques.