Te same zespoły walczyły w decydującym meczu poprzedniej edycji, która odbyła się dwa lata temu (ubiegłoroczna edycja KMŚ nie doszła do skutku z powodu pandemii COVID-19). Wówczas włoski zespół - z Mateuszem Bieńkiem w składzie (obecnie broni barw PGE Skry Bełchatów) - wygrał 3:1.

Reklama

Zarówno Lube, jak i Sada w dwóch spotkaniach fazy grupowej nie straciły nawet seta. Natomiast w bratobójczych półfinałach zespół z Maceraty wygrał z Itasem Trentino 3:2, a Sada pokonała Funvic Taubate 3:1. W meczu o 3. miejsce Itas okazał się lepszy od Funvic 3:0 (25:18, 25:18, 25:18).

Itas był rywalem Grupy Azoty Zaksy w finale Ligi Mistrzów w sezonie 2020/21. Kędzierzynianie - jako triumfatorzy tych prestiżowych rozgrywek - dostali zaproszenie do KMŚ, ale zrezygnowali z wyjazdu do Brazylii ze względów logistycznych.

Reklama