Po piątkowym, łatwym zwycięstwie 3:0 trener Jastrzębia Roberto Santilli mówił, że jego zespół musi w sobotę zagrać z identyczną koncentracją. Po pierwszym secie wydawało się, że też będzie to łatwe zwycięstwo. Jednak w drugim, po przypadkowym zderzeniu dwóch zawodników gospodarzy Wojciecha Jurkiewicza i Grzegorza Łomacza, ten drugi musiał opuścić parkiet, bowiem kolega trafił go w oko. Na rozegraniu w zespole gospodarzy pojawił się Nico Freriks i Jastrzębski Węgiel przegrał tego seta do 14.

Reklama

W kolejnych partiach, już z Łomaczem na parkiecie, wszystko "wróciło do normy" i jastrzębianie mogli świętować zdobycie brązowego medalu.

Czwarty mecz o trzecie miejsce:
Jastrzębski Węgiel - Zaksa Kędzierzyn-Koźle 3:1 (25:20, 14:25, 25:22, 25:16).

Jastrzębski Węgiel: Łomacz, Czarnowski, Jurkiewicz, Samica, Hardy, Yudin, Rusek (libero) oraz Freriks, Pęcherz

Zaksa: Masny, Witczak, Kacprzak, Szczerbaniuk, Kaźmierczak, Ruciak, Mierzejewski (libero) oraz Lewis, Novotny.