"Te sprawy nas nie dotyczą. Ktoś próbuje nas wykorzystać do swoich przepychanek. We wtorek przyszliśmy spotkać się z premierem i wiedzieliśmy, że wręczy nam medale. Przecież byliśmy w sportowych strojach. Jest różnica między garniturem, a ubiorem zawodnika. Na mecz nie poszedłbym w koszulce z orderem" - powiedział Gruszka.

Reklama

"To niepotrzebna przepychanka. Nie chcemy o tym myśleć" - dodał MVP turnieju finałowego ME i podkreślił, że należy skupić się na najważniejszym - wspaniałym sukcesie drużyny Daniela Castellaniego.

Siatkarze otrzymali Krzyże Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski z rąk premiera Donalda Tuska. Rozporządzenie prezydenckie dotyczące odznaczeń państwowych nakazuje, by w przypadku wystąpienia w stroju roboczym (w tym sportowym) order wręczyć.