Pluszczenko po igrzyskach w Turynie miał 3,5-letnią przerwę w startach. Do sportowej rywalizacji powrócił w wielkim stylu - dwa miesiące temu wygrał zawody Grand Prix w Moskwie. W Petersburgu w programie krótkim uzyskał wynik 100,09, o blisko dziesięć punktów lepszy od rekordowego rezultatu, należącego od igrzysk w Turynie także do niego. W sobotę w programie dowolnym sędziowie przyznali mu aż 171,50 pkt.
Co ciekawe, Pluszczenko nie był zadowolony ze swego występu ani w programie krótkim, ani w dowolnym. "Trenuję od tygodnia. Potrzebuję czasu, by odzyskać swój styl przed mistrzostwami Europy w Tallinie i by osiągnąć szczyt formy na igrzyska w Vancouver" - powiedział trzykrotny mistrz świata, który tytuł mistrza kraju zdobył po raz ósmy.