Mistrz Świata z Sapporo jeszcze nie podjął decyzji co do wyglądu swojego domku. "Najważniejsze, że wybudujemy go w spokojnym i pięknym miejscu. Stąd będę doskonale widział skocznię, a cóż może być dla mnie piękniejszego po zakończeniu kariery sportowej" - mówi.
Sportowiec Wisły już ponad trzy lata temu wykupił działkę w Zakopanem nieopodal średniej Krokwi - czytamy w portalu skijumping.pl. Potem jednak okazało się, że nie może tam wybudować domu, bo teren przeznaczony jest na działalność sportową. "Wobec zasług skoczka dla promocji Zakopanego, uważaliśmy od początku, że powinien on w zamian za działkę pod skocznią otrzymać inną nieruchomość" - tłumaczy burmistrz.
Sprawa była rozpatrywana aż na trzech sesjach rady miasta. "Padła propozycja działki na gubałowskim osiedlu Gładkie, ale ponieważ pojawiły się głosy radych, że działka na Gubałówce może mieć większą wartość, trzeba było dokonać odpowiednich pomiarów i obliczeń" - dodaje Majcher.
Działki miały odpowiednio po około 1.200 i 1.400 metrów, co po uwzględnieniu terenu rzeczoznawca wycenił na takie same kwoty. "To pozwoliło na dokonanie zamiany już bez przeszkód formalno-prawnych" - kończy burmistrz Zakopanego.