Po pierwszej serii Małysz i Kot szli ramię w ramię - skoczyli po 96,5 metra. Obaj też dostali identyczne noty za styl i do drugiej serii przystępowali z 21. miejsca.

W drugiej Małyszowi poszło słabiej (97 metrów), za to Kot pokazał, że stać go na więcej (99 metrów).

Inni Polacy nie mieli takiej szansy, bo nie awansowali do finałowej serii. Stefan Hula skończyl zawody na 34. miejscu, a Marcin Bachleda był trzeci od końca.



Reklama