Maciej Kot podczas ostatniego treningu w austriackim Ramsau lekko nadciągnął wiązadła w kolanie i dostał od trenerów tydzień wolnego, żeby nie przeciążać kolana. Z kolei Kamil Stoch i Stefan Hula nie mogli opuścić zajęć na uczelni.

Reklama

Na Wielkiej Krokwi skakali więc tylko Adam Małysz, Piotr Żyła, Krzysztof Miętus oraz Kamil Kowal. "Pierwszy trening na dużej skoczni wypadł bardzo dobrze, jednak zawodnicy narzekali na rozbieg, który wygląda na to, że trochę się już zużył i nie jest w tak dobrym stanie, jak w latach ubiegłych" - tłumaczył drugi trener kadry, Łukasz Kruczek.

Szkoleniowiec jest zadowolony z formy zawodników. "W naprawdę dobrej dyspozycji jest Adam Małysz. Piotrek Żyła skakał zdecydowanie lepiej niż na średniej skoczni w Ramsau. Bardzo ładnie skakał również Krzysiek Miętus, a nieco słabiej Kamil Kowal, ale i tak były to porównywalne skoki do tego, co pokazywał w Ramsau" - dodał Kruczek.

We wtorek rozpocznie się kolejne zgrupowanie kadry A w Zakopanem. Ale skoczkowie i tak codziennie trenują w Zakopanem i Wiśle.