Organizatorzy mają jednak problemy z aurą. W czwartek z powodu intensywnych opadów śniegu musieli przerwać drugi trening i kwalifikacje, które zostały przełożone na godzinę 15 w piątek.
Prognoza na święto Trzech Króli też nie jest optymistyczna. Nadal przewidywane są opady śniegu i silny wiatr.
Po trzech konkursach liderem turnieju jest Schlierenzauer, który ma 17 pkt przewagi nad prowadzącym w Pucharze Świata Koflerem, który jednak nie zamierza złożyć broni.
"Będę walczył o zwycięstwo, uważam, że przewaga Gregora nie jest na tyle duża, aby mógł być pewnym zwycięstwa" - powiedział Kofler po przerwaniu kwalifikacji.
"To może być trudny, a z powodu warunków atmosferycznych też loteryjny, konkurs. Uważam, że stać mnie na zwycięstwo" - przyznał Schlierenzauer, który po zajęciu drugiego miejsca w Innsbrucku stracił szansę na zdobycie super premii wynoszącej milion franków szwajcarskich.
Z Polaków najwyżej sklasyfikowanym w TCS - na dziewiątej pozycji - jest Kamil Stoch. Skoczek z Zębu w środę w Innsbrucku prowadził po pierwszej serii, ale w drugiej oddał słaby skok i ostatecznie był dziewiąty.
Stoch traci do lidera 84,3 pkt, a do trzeciego Austriaka Thomasa Morgensterna - 48,2 pkt. Polak szans na podium praktycznie nie ma.
Klasyfikacja 60. TCS (po trzech konkursach):
1. Gregor Schlierenzauer (Austria) 805,4 pkt 2. Andreas Kofler (Austria) 788,4 3. Thomas Morgenstern (Austria) 769,3 4. Anders Bardal (Norwegia) 758,5 5. Roman Koudelka (Czechy) 757,2 6. Severin Freund (Niemcy) 738,0 7. Taku Takeuchi (Japonia) 731,0 8. Daiki Ito (Japonia) 725,9 9. Kamil Stoch (Polska) 721,1 10. Lukas Hlava (Czechy) 714,2 ... 35. Maciej Kot (Polska) 391,7 39. Piotr Żyła (Polska) 318,5 51. Aleksander Zniszczoł (Polska) 165,6 63. Stefan Hula (Polska) 82,6.