Do zakończenia rywalizacji w Pucharze Świata pozostały już tylko trzy biegi. Marit Bjoergen nad tyna Kowalczyk ma aż 160 punktów przewagi. Zwycięstwo w klasyfikacji generalnej może jej odebrać jakiś kataklizm. A na taki się nie zanosi.

Co innego jeśli chodzi o Polkę. Ona taki właśnie przeżywa. Kowalczyk w Sztokholmie "zaliczyła" czwarty upadek podczas ostatnich swoich startów. To jakaś masakra - podsumowała nasza mistrzyni.

Reklama

Po zawodach w Sztokholmie Norwegowie są już pewni, że Kowalczyk się nie podniesie.