Kowalczyk przegrała z "koalicją" norweskich biegaczek. Bieg się tak potoczył, że Cztery Skandynawki i Polka oderwały się od reszty stawki. Niestety Kowalczyk nie dała rady utrzymać tempa rywalek i na mecie była piąta. Wygrała Marit Bjoergen przed Therese Johaug.

Reklama

Było bardzo ciężko, dałam z siebie wszystko. Chciałam być zdecydowanie wyżej. Myślałam, że jestem na to gotowa - powiedziała po biegu Justyna Kowalczyk. Przynajmniej nie popełniłam głupich błędów. Mamy dalej mistrzostwa, będę walczyła - zapowiada Kowalczyk.

Byłam piąta, ale takie jest życie. Po prostu trzeba z pokorą przyjąć wynik i tyle. Mam nadzieję, że na samym końcu psychika nie zawiedzie. Będę się starała - zapewnia nasza mistrzyni.