Jeden z najlepszych zawodników w historii tej dyscypliny miał 5 lutego poważnie wyglądający upadek w Oberstdorfie. Od tego czasu nie startował i nie poleciał do Azji na konkursy w Sapporo i Pjongczang.
Po raz pierwszy pojawił się na skoczni w niedzielę. Treningi pokazały, że Schlierenzauer jest gotowy do rywalizacji, więc został powołany do kadry na najważniejszą imprezę sezonu.
Wszystko zależało od tych właśnie treningów. Chcieliśmy mieć pewność, że Gregor nie będzie odczuwać żadnego bólu. On sam bardzo chce wziąć udział w zawodach, więc nie ma żadnych przeszkód - powiedział menedżer zawodnika Hubert Neuper.
Po upadku w Oberstdorfie Schlierenzauer miał uszkodzone więzadło boczne w nodze, stłuczoną klatkę piersiową i krwiaka na udzie.
Austriak to triumfator 53 zawodów PŚ, sześciokrotny złoty medalista mistrzostw świata i czterokrotny mistrz globu w lotach.