Jak poinformował w sobotę oficjalny portal Polski Himalaizm Zimowy 2016-2020 im. Artura Hajzera, za pośrednictwem ambasadora RP w Islamskiej Republice Pakistanu Piotra Opalińskiego uczestnicy wyprawy na K2 otrzymali list dziękczynny od ambasadora Francji w Islamabadzie.
Barety napisał m.in., że poświęcenie polskich himalaistów "było dowodem solidarności, która jednoczy alpinistów na całym świecie", a ich przykład "jest inspiracją dla nas wszystkich". List kończy dyplomata słowami: "Pozwólcie mi, że wyrażę wam wszystkim, w imieniu Francji, naszą wdzięczność za uratowanie pani Revol i nasz głęboki smutek z powodu śmierci waszego rodaka, pana Tomasza Mackiewicza".
Wcześniej kierownik wyprawy na K2 Krzysztof Wielicki wyraził opinię, że akcja ratunkowa była wprawdzie bardzo skomplikowana i trudna, ale nie uważa, aby ich uczestników nazywać "bohaterami". Akcja nie była łatwa, ponieważ mieliśmy kłopoty z łącznością, ale chłopaki poradzili sobie bardzo dobrze. Byli odpowiednio zaaklimatyzowani. Zrobili swoją robotę i tyle. Każdy inny zespół wykonałby to samo, tylko być może wolniej. Niestety, dla Tomka nie było szans - stwierdził.
W akcji ratunkowej udział brali: Denis Urubko, Adam Bielecki, Jarosław Botor i Piotr Tomala. Wszyscy od niedzieli (28 stycznia) przebywali w pakistańskiej miejscowości Skardu i nie mogli być przetransportowani do bazy pod K2 ze względu na pogodę uniemożliwiającą przelot śmigłowa. Do kolegów dołączyli dopiero w piątek. Jedynie ratownik medyczny Botor z ważnych powodów osobistych musiał wrócić do kraju.
W piątek żona Tomasza Mackiewicza Anna Antonina Solska poinformowała na Facebooku, że rządy Polski i Francji podjęły decyzję o pokryciu kosztów akcji ratunkowej na Nanga Parbat. W tej sytuacji, jak oświadczyła, wszystkie zgromadzone w zbiórkach środki zostaną przekazane dzieciom. "Dziękuję w imieniu Tomasza Mackiewicza oraz Dzieci: Maxymiliana Wita Mackiewicza, Zoi Antoniny Mackiewicz, Antoniny Marii Mackiewicz” – napisała.
Zimowe wejście Elisabeth Revol i Mackiewicza 25 stycznia na szczyt Nanga Parbat jest drugim w historii. Francuzka, która przebywa obecnie w szpitalu w Sallanches, jest drugą na świecie kobietą, która zdobyła ośmiotysięcznik o tej porze roku, a Mackiewicz pierwszym Polakiem na wierzchołku tej góry zimą.