Ekwador w biegach narciarskich reprezentował będzie Klaus Jungbluth Rodriguez. 38-latek w 2016 roku temu doprowadził do powstania federacji narciarskiej w swojej ojczyźnie. Nazywany jest "Asfaltowym narciarzem", bo trenuje głównie na nartorolkach. Biegami narciarskimi zaraził się w trakcie studiów w Norwegii.
Kiedy pojawiłem się w kraju z nartorolkami, ludzie byli mną zafascynowani. Pytali co ja robię, co to za sport. Mam nadzieję, że po igrzyskach zgłoszą się do mnie rodacy zainteresowani narciarstwem. Będę im służył wszelką możliwą pomocą i liczę, że za cztery lata w Pekinie będzie nas więcej - podkreślił fizjolog z wykształcenia.
Urodzony w Kanadzie, ale mający erytrejskich rodziców Shanon-Ogbani Abeda wystąpi w narciarstwie alpejskim. Na stoku jego rywalem będzie m.in. Albin Tahiri z Kosowa.
Z debiutantów szansę na najlepszy wynik ma Singapur. 18-letnia panczenistka Cheyenne Goh ma bowiem na koncie występ w mistrzostwach światach. W zawodach Pucharu Świata natomiast dwukrotnie plasowała się w czołowej dwudziestce.
Dwóch reprezentantów ma Malezja - alpejczyka Jeffreya Webba oraz łyżwiarza figurowego Juiana Yee. Trzy zawodniczki bronią natomiast nigeryjskich barw. Seun Adigun i Akuoma Omeoga tworzą bobslejową dwójkę, a Simidele Adeagbo wystąpi w skeletonie. Pierwsza z wymienionych ma już za sobą olimpijski start. W 2012 roku w Londynie nie przebrnęła eliminacji 100 m przez płotki.