Fruno budziła niemałą sensację, gdy pojawiła się w Alpensia Resort skąpo ubrana w czapce w kształcie króliczych uszu. Niestety, wielu Koreańczyków nosi futra - mówiła drżącym z zimna głosem. Przypomniała, że kolejna zimowa olimpiada odbędzie się w Chinach, które są jednym z największych na świecie eksporterów futer.
Chcemy mieć pewność, że wszyscy, niezależnie czy są stąd, czy przyjechali na igrzyska, dowiedzą się, że nie powinni nosić futer. To okrucieństwo wobec zwierząt. Nie potrzebujemy tego - apelowała.
Pozując do zdjęć wspomniała także o rynku psiego mięsa w Korei Południowej. Dziś mówimy o futrach, ale jesteśmy także przeciwni handlowi mięsem psów. Okrucieństwo wobec zwierząt to okrucieństwo, niezależnie czy są to psy, króliki, norki czy szopy - dodała.
Igrzyska w Pjongczangu odbędą się w dniach 9-25 lutego.