Kowalczyk - podobnie jak w dwóch poprzednich edycjach - zdominowała rywalizację kobiet. Uzyskała czas 2:51.31,6 i wyprzedziła o 2.41,3 Szwedkę Brittę Johansson Norgren i o 4.23,3 Norweżkę Astrid Oeyre Slind.

Reklama

Z kolei za Eliassenem (2:23.47,7) uplasowali się jego rodacy: Andreas Nygaard (strata 2.03,8) i Simen Oestensen (2.05,7).

Bieg nazywany przez Norwegów "Birken" rozgrywany jest od 1932 roku na trasie z Rena do Lillehammer o długości 54 kilometrów. Na tym historycznym odcinku w roku 1206, podczas wojny domowej, dwaj rycerze ze straży przybocznej króla Sverrego, należący do ugrupowania Birkebeinere, uciekali z dwuletnim następcą tronu Hakonem Hakanssonem, który był królem Norwegii w latach 1217-63. Dlatego, dla zachowania tradycji, jednym z wymogów startu w biegu jest plecak o wadze 3,5 kilograma symbolizujący wagę małego księcia.

Reklama

Kowalczyk, dwukrotna mistrzyni olimpijska, od tego sezonu koncentruje się na pracy szkoleniowej, będąc asystentką głównego trenera kadry Aleksandra Wierietielnego, ale mimo to wystartowała w sprincie drużynowym i sztafecie podczas tegorocznych mistrzostw świata w Seefeld.