Tomala, kierownik programu Polski Himalaizm Zimowy im. Artura Hajzera oraz Adam Bielecki, Jarosław Botor i mający polskie obywatelstwo od 2015 r. Kazach urodzony w rosyjskim Niewinnomyssku Denis Urubko, uczestnicy polskiej zimowej wyprawy na K2, w brawurowej wspinaczce uratowali życie Francuzki Elisabeth Revol. Ich akcja odbiła się szerokim echem na całym świecie.
Wszyscy zostali uhonorowani Legią Honorową w randze kawalera dekretem prezydenta Macrona z 11 marca, ale jedynie Tomala mógł odebrać odznaczenie osobiście. Trzej jego koledzy uczynią to w późniejszym czasie. Dwaj z nich - Urubko i Botor - wspinają się obecnie w Karakorum na szczyty Gaszerbrum II (8035 m) i niezdobyty Gaszerbrum VI (6997 m lub 7003 m).
"To bardzo uroczysta chwila z trzech powodów. Narodowy Order Legii Honorowej jest przyznawany za najwyższe zasługi osobistościom, które działają na rzecz promowania Francji oraz szerzenia wartości, które Francja propaguje w świecie. Przyznanie orderu jest wyrazem uznania dla wartości, które pan uosabia. Są to odwaga, przekraczanie własnych ograniczeń, determinacja w realizacji swych pasji, solidarność, wolność, a więc te wartości, które odnajduje pan na szczytach świata" - powiedział podczas uroczystości ambasador Francji Pierre Levy.
"Bardzo dziękuję. Nigdy nie przypuszczałem, że realizując swoją górską pasję spotka mnie tak wielki honor" - podkreślił Tomala.
Legia Honorowa wręczana jest w trzech terminach: w Nowy Rok, Wielkanoc i w Święto (lub przeddzień) Narodowe Francji - 14 lipca. Order jest nadawany wojskowym i cywilom, także cudzoziemcom, za szczególne osiągnięcia. Sportowcy otrzymują go niezwykle rzadko. Dewiza odznaczenia to: Honneur et Patrie (Honor i Ojczyzna).
Tomala jest drugim - po dyrektorze Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Piotrze Cywińskim, Polakiem, który w tym roku odebrał order w Ambasadzie Francji.