W sztafecie mieszanej Polska wystąpiła w składzie Kinga Zbylut, Kamila Żuk, Łukasz Szczurek i Grzegorz Guzik. Biało-czerwoni nie mieli karnej rundy, natomiast dziesięć doładowań. Do reprezentantów Ukrainy stracili ponad dwie i pół minuty - 2.33,3.
Początkowo byli sklasyfikowani na piątym miejscu, ale po dyskwalifikacji trzecich Norwegów awansowali na czwartą lokatę.
Srebrny medal zdobyła Rosja, a brąz Białoruś.
Wcześniej w czwartek rywalizowano w supermikście. Anna Mąka i Andrzej Nędza-Kubiniec zajęli dziewiąte miejsce (jedna runda karna i 13 doładowań), tracąc 2.45,0 do najlepszych w stawce Norwegów - Karoline Erdal i Endre Stroemsheima.
Drugie miejsce zajęli Niemcy, a trzecie Ukraińcy.
Mistrzostwa Europy miały się pierwotnie odbyć w estońskiej miejscowości Otepaeae, ale z powodu braku śniegu przeniesiono je do stolicy Białorusi. Impreza potrwa do niedzieli.