Natalia Maliszewska w Pekinie była bezkonkurencyjna. Wcześniej dwukrotnie poprawiała rekord kraju, a w finale prowadząc od startu do mety pewnie pokonała Włoszkę Ariannę Fontannę i Koreankę Minjeong Choi.

Reklama

Polka może jednak mówić o szczęściu. W decydującym wyścigu jadąc na pierwszej pozycji straciła równowagę i upadła. Po chwili przewróciły się także trzy inne zawodniczki i bieg został przerwany. Dzięki temu Maliszewska mogła wziąć udział w powtórce.

Polka po raz 11. stanęła na podium pucharowych zawodów. Wcześniej wygrywała dwukrotnie - w listopadzie 2018 roku w Calgary i w Salt Lake City.

500 m to jej koronny dystans. W sezonie 2018/2019 zdobyła Puchar Świata, w 2018 została wicemistrzynią świata. Rok później wywalczyła złoty medal w ME, a w tym roku w Gdańsku była druga. Nie powiódł jej się natomiast olimpijski start w Pjongczangu, gdzie odpadła w ćwierćfinale. Okazję do rewanżu będzie miał już wkrótce w Pekinie.

W ćwierćfinałach pekińskich zawodów PŚ na 500 m odpadły siostra Natalii Maliszewskiej Patrycja oraz Nicola Mazur.

Zawody w Pekinie są pierwszymi w cyklu PŚ po prawie półtorarocznej przerwie spowodowanej pandemią COVID-19. Otwierają sezon 2021/22, są zaliczane do olimpijskich kwalifikacji, ale też stanowią jedną z imprez testowych przed igrzyskami, które odbędą się w dniach 4-20 lutego.