Niedzielne zawody będą czwartymi w sezonie, po trzech liderem jest Niemiec Karl Geiger z dorobkiem 225 pkt, najlepszy z Polaków Stoch jest jedenasty, mając 77 pkt.

Reklama

Drugi jest Kobayashi - 180 pkt, a trzeci obrońca trofeum Norweg Halvor Egner Granerud - 160 pkt, który sensacyjnie nie przebrnął kwalifikacji do sobotnich zawodów, zajmując w nich 53. miejsce.

Stoch, trzykrotny mistrz olimpijski, w sobotę doskonale wypadł na treningu, wylądował najdalej, na 141. m. W konkursie jednak tak daleko dolecieć się mu nie udało, 134 i 128 m dało ósmą lokatę.

Kamil w serii próbnej odpalił bombę, ale w pierwszej serii bardzo mocno spóźnił i zabrakło mu prędkości w drugiej fazie lotu. Zdecydowanie za wolno lecimy w powietrzu, nie ma dynamiki, która powoduje, że skoczek leci wyżej i szybciej - powiedział w wywiadzie dla stacji telewizyjnej TVN Adam Małysz.

Reklama

Także trener Michal Dolezal przyznał, że forma ekipy nie jest jeszcze optymalna. W niedzielę zrobimy wszystko, co się da, a później wracamy do kraju i musimy poskakać, aby wyeliminować błędy - zadeklarował szkoleniowiec.

W niedzielę o godz. 14.30 zaplanowane są kwalifikacje, a o 16.00 pierwsza seria konkursu indywidualnego.