We wcześniejszym piątkowym spotkaniu zawodów Węgry pokonały po dogrywce Ukrainę 2:1 (1:0, 0:0, 0:1, d. 1:0)
Francuzi wykorzystali jedyną w pierwszej tercji grę w przewadze i objęli prowadzenie już po 23 sekundach od momentu, w którym na ławce kar usiadł kapitan gospodarzy Bartosz Ciura. Po tej stracie biało-czerwoni dominowali na bytomskiej tafli, jednak mimo wielu dobry sytuacji nie potrafili pokonać Quentina Papillona.
Francuzi podwyższyli prowadzenie 17 sekund po wznowieniu gry w drugiej części. Potem sytuacje stwarzały oba zespoły, ale znów skuteczniejsi okazali się goście. Dwie sekundy przed zakończeniem kolejnej kary Ciury polski bramkarz David Zabolotny skapitulował po raz trzeci.
Trzecią tercję Polacy rozpoczęli od niewykorzystanego rzutu karnego przez Damiana Tyczyńskiego. Broniący od 30. minuty Julian Junca wyczuł jego intencje.
Ta sytuacja nie podłamała ekipy trenera Roberta Kalabera, która atakowała i po trafieniach Radosława Sawickiego oraz Jakuba Bukowskiego odrobiła część strat.
W końcówce Francuzi umiejętnie trzymali krążek daleko od swojej bramki, dodatkowo w 60. minucie gospodarze „złapali” karę za nadmierną liczbę graczy na lodzie i wynik się nie zmienił.
Czwartkowego spotkania nie dokończyli z powodu kontuzji Mateusz Gościński i Łukasz Kamiński.
Polacy w piątek zmierzą się z Węgrami, a dzień później z Ukrainą.
Docelową imprezą sezonu dla biało-czerwonych są dwukrotnie (2020 i 2021) przekładane z powodu pandemii COVID-19 MŚ Dywizji 1B, które mają się odbyć w katowickim Spodku w dniach 25 kwietnia - 1 maja 2022. Oprócz Polski zagrają tam Estonia, Japonia, Litwa, Serbia i Ukraina.
Polska - Francja 2:3
Bramki: 0:1 Dylan Fabre (10), 0:2 Pierrick Dube (21), 0:3 Pierrick Dube (39), 1:3 Radosław Sawicki (51), 2:3 Jakub Bukowski (54)
Kary: Polska – 8 minut; Francja – 8 minut
Widzów: 800