Austria w składzieEva Pinkelnig, Marita Kramer, Michael Hayboeck i Stefan Kraft miała 26,7 pkt przewagi nad drugą Norwegią i 31,8 pkt nad Niemcami.
Czwarta lokata przypadła Słowenii. Polaków wyprzedzili także Japończycy i Włosi. Na ósmym miejscu ukończyli rywalizację Finowie. W konkursie uczestniczyło 10 drużyn. Do drugiej serii nie zakwalifikowali się Amerykanie i Rumuni.
Po pierwszej serii Polacy zajmowali ósme miejsce, ale udało im się wyprzedzić Finów. Najlepiej z biało-czerwonych wypadł Kubacki, który skoczył 130 i 135,5 m.
Robota powinna być wykonana w ten sam sposób. Nie ma znaczenia, czy to jest mikst, zawody indywidualne czy drużynowe. Każdy zawodnik robi swoje. To jest podstawa. Niestety dzisiaj wdzierały się błędy. Podobnie jak w dniu wczorajszym, moje dwa dzisiejsze skoki były fajne. Pozytywnie oceniam ten dzień - powiedział Kubacki na antenie Eurosportu.
Pierwszy skok Żyły na 118 m był nieudany, lecz w drugiej serii uzyskał on 140 m. Konderla oddała dwa równe skoki na odległość 115 metrów. Najsłabiej z biało-czerwonych wypadła Rajda, która skoczyła 94,5 i 91,5 m.
Najdłuższe skoki oddali Słoweniec Anze Lanisek - 142,5 m w pierwszej serii oraz Norweg Halvor Egner Grandrud - 141 m w drugiej.
Spośród kobiet najdalej poszybowała Austriaczka Pinkelnig, która wylądowała na 135. metrze.
W niedzielę w Titisee-Neustadt odbędą się zawody indywidualne. Konkurs kobiet rozpocznie się o godzinie 12.15, a skoczkowie przystąpią do rywalizacji o 15.45.