Kubacki prowadził po pierwszej serii z przewagą pół punktu nad Laniskiem.

W drugiej Słoweniec oddał najdłuższy skok w konkursie - 142 metry, zawieszając bardzo wysoko poprzeczkę przed Polakiem. Kubacki lądował dwa metry bliżej i ostatecznie przegrał z nim o 3,3 pkt.

Bardzo solidnie skakał Żyła, który po raz drugi w tym sezonie stanął na podium zawodów PŚ. Z konkursu na konkurs poprawia się również Stoch.

Reklama

Polacy potwierdzili, że Gross-Titlis-Schanze w Engelbergu jest dla nich szczęśliwą skocznią. Stoch wygrywał na niej dwukrotnie - w 2013 i 2019 roku. Triumfowali także Adam Małysz (2001) i Jan Ziobro (2013).

Reklama

W sobotę dwóch biało-czerwonych stanęło na podium, co zdarzyło się po raz pierwszy w tym sezonie, a po raz 21. w historii. W Engelbergu doszło do takiej sytuacji już po raz czwarty. Poprzednio - niemal dokładnie cztery lata temu - 16 grudnia 2018 Żyła był drugi, a trzecią pozycję zajął Kamil Stoch.

Kubacki, który w tym sezonie ma na koncie trzy zwycięstwa (tyle samo co Lanisek), przyznał po zawodach, że Słoweniec zasłużył na wygraną. Zawiesił poprzeczkę wysoko i wystarczyło mi umiejętności tylko do tego, by dotknąć jej szpicami nart - powiedział w rozmowie z Eurosportem.

Reklama

Bardzo zadowolony był natomiast trener biało-czerwonych Thomas Thurnbichler. Dziś było super, choć nigdy nie ma perfekcyjnego dnia. Nie wiem, dlaczego Dawid musiał czekać tak długo na drugi skok, bo wiatr wiał w korytarzu. Jeśli chodzi o Piotrka, nigdy jeszcze nie widziałem tak dobrego telemarku w jego wykonaniu.

Sam Żyła jak zwykle z humorem skomentował konkurs. Nie patrzyłem na to, co inni robią, zrobiłem to, co miałem i się udało. Fajna nagroda za robotę, którą wykonałem. Fajnie, że z Dawidem stanęliśmy na podium, a dobrze by było, żebyśmy w trzech stanęli na podium. Kamil już się zbliża - żartował.

Moje dwa najlepsze skoki tej zimy - skomentował Stoch.

Po pierwszej serii odpadli 46. Aleksander Zniszczoł oraz 49. Jakub Wolny.

W klasyfikacji generalnej przewaga Kubackiego nad Laniskiem zmalała do 34 punktów. Trzecie miejsce wciąż zajmuje czwarty w sobotę Austriak Stefan Kraft.

W niedzielę w Engelbergu odbędzie się drugi konkurs Pucharu Świata.

Wyniki:

1. Anze Lanisek (Słowenia) 320,3 pkt (139,5 m/142,0 m)
2. Dawid Kubacki (Polska) 317,0 (139,0/140,0)
3. Piotr Żyła (Polska) 312,3 (141,0/139,0)
4. Stefan Kraft (Austria) 307,4 (136,5/138,0)
5. Halvor Egner Granerud (Norwegia) 300,6 (134,5/141,0)
6. Andreas Wellinger (Niemcy) 295,1 (137,0/139,0)
7. Jan Hoerl (Austria) 294,1 (141,0/134,0)
8. Kamil Stoch (Polska) 287,8 (130,0/135,5)
9. Timi Zajc (Słowenia) 286,8 (131,5/133,5)
10. Ryoyu Kobayashi (Japonia) 284,7 (134,5/134,5)
...
23. Paweł Wąsek (Polska) 270,2 (136,0/129,5)
46. Aleksander Zniszczoł (Polska) 114,3 (118,5)
49. Jakub Wolny (Polska) 112,1 (120,5)

Klasyfikacja generalna PŚ (po 7 z 32 zawodów):

1. Dawid Kubacki (Polska) 550 pkt
2. Anze Lanisek (Słowenia) 516
3. Stefan Kraft (Austria) 427
4. Halvor Egner Granerud (Norwegia) 366
5. Piotr Żyła (Polska) 332
6. Manuel Fettner (Austria) 209
7. Karl Geiger (Niemcy) 168
8. Robert Johansson (Norwegia) 146
9. Pius Paschke (Niemcy) 136
10. Michael Hayboeck (Austria) 133
...
13. Kamil Stoch (Polska) 122
23. Paweł Wąsek (Polska) 84
41. Tomasz Pilch (Polska) 8
43. Stefan Hula (Polska) 4
48. Aleksander Zniszczoł (Polska) 2

Czołówka Pucharu Narodów:

1. Austria 1272 pkt
2. Polska 1152
3. Norwegia 1111