Aż sześć z niedzielnych siedmiu goli gospodarze wbili w pierwszej tercji. Na listę strzelców dwukrotnie wpisał się K'Andre Miller, a po jednej bramce zdobyli Czech Filip Chytil, Szwed Mika Zibanejad, Tyler Motte i Rosjanin Artemij Panarin. W drugiej tercji wynik ustalił Chris Kreider.
Nigdy w historii Rangers nie strzelili większej liczby goli w pierwszej tercji meczu NHL. Ostatnio sześć razy trafili do bramki w grudniu 1999 roku, w wygranym 8:3 spotkaniu z Los Angeles Kings.
Zespół z Nowego Jorku jest piąty w Konferencji Wschodniej, w której prowadzą Boston Bruins. Najlepsza drużyna całej ligi w niedzielę takim samym wynikiem rozbiła na wyjeździe Buffalo Sabres, wygrywając trzeci mecz z rzędu.
Na czele Konferencji Zachodniej są Vegas Golden Knights, którym w niedzielę również udało się zdobyć siedem goli - pokonali u siebie Columbus Blue Jackets 7:2. Hat-trickiem popisał się Jack Eichel.