Silne podmuchy wiatru znacznie utrudniły zadanie organizatorom i skoczkom. Upadek Kubackiego wyglądał bardzo groźnie, ale na szczęście naszemu zawodnikowi nic poważne się stało.
Mój błąd przy lądowaniu, wszystko w porządku - powiedział w rozmowie z dziennikarzami tuż po zdarzeniu Kubacki.