Radwańska i Szarapowa spotkały się po raz drugi w ciągu niespełna dwóch tygodni. Pod koniec lipca Polka przegrała z Rosjanką 6:1, 2:6, 2:6 w półfinale turnieju w Stanford (z pulą nagród 700 tys. dol.). Wówczas Szarapowa poprawiła bilans pojedynków z krakowianką na 5-1, a na twardej nawierzchni na 4-1.
Tym razem Radwańska nie zdołała wygrać nawet seta. W pierwszym wyraźnie ustąpiła ofensywnie grającej Rosjance, przegrywając ostatecznie 2:6. W następnym równorzędna walka utrzymywała się do stanu 2:2. Wcześniej, przy prowadzeniu Polki 2:1 i serwisie Rosjanki, zawodniczka z Krakowa nie wykorzystała szansy na przełamanie.
Tymczasem po chwili ta sztuka udała się Rosjance, który wyszła na prowadzenie 3:2 i już do końca kontrolowała przebieg spotkania. W końcówce Radwańska obroniła dwie piłki meczowe, ale na więcej słynna rywalka (była liderka światowych list) już nie pozwoliła.
Z dalszej rywalizacji odpadła rozstawiona z numerem jeden Serbka Jelena Jankovic, która niespodziewanie przegrała z zawodniczką z Uzbekistanu Akgul Amanmuradową 6:7 (3-7), 4:6. Na 1/8 finału swoje występy zakończyła także Dunka polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki (uległa Francuzce Marion Bartoli).