Zamieszczono na niej list Rosjanki, która po raz ostatni wystąpiła w turnieju w Rzymie na początku maja. Klejbanowa zwierzyła się o chorobie i leczeniu we Włoszech. Wyraziła też nadzieję na poprawę zdrowia i powrót do zawodowego tenisa.

Reklama

"W dniu urodzin dziękuję wszystkim za życzenia. To dla mnie trudny czas, ale wiem, że muszę być mocna i taka będę. Dobrą wiadomością jest to, że czuję się dobrze i lekarze dają mi szansę na powrót do gry. Brakuje mi tenisowych kortów, rywalizacji, kibiców i przyjaciół, których mam na całym świecie. Tenis jest moim życiem i pasją od 15 lat. Wierzę, że wygram tę najważniejszy mecz w moim życiu. To sprawa cierpliwości i czasu" - napisała Klejbanowa.

Przebieg choroby zwanej także ziarnicą złośliwą jest długo bezobjawowy, a rozsiew poza układ limfatyczny występuje z opóźnieniem, dlatego nawet późne rozpoznanie daje szansę na wyleczenie. W zależności od stopnia zaawansowania choroby wyleczalność wynosi od 50 do 95 procent. Najczęściej zapadają na tę postać nowotworu osoby młode, od 15 do 25 roku życia.

Klejbanowa trzykrotnie zdobyła wielkoszlemowy tytuł gry podwójnej wśród juniorek - w Wimbledonie w latach 2003 i 2006 oraz US Open 2005 z Nikolą Frankovą.

Pochodząca z Moskwy zawodniczka w lutym zajmowała najwyższe, 20. miejsce w karierze w rankingu WTA. Z powodu choroby nie wystąpiła jednak w turniejach French Open i na trawiastych kortach w Wimbledonie.

Reklama